03 stycznia 2020

Ekspres do kawy - Przyjacielu fr.36


Przyjacielu, chciałabym tak patrzeć na świat, aby z każdym spojrzeniem rodziło się słowo i to nie takie sobie zwyczajne, bezwonne, przezroczyste, które przefruwa koło nosa niezauważalnie, bezszelestnie, słowo wyświechtane, pomięte, brudne, jakich wiele w sklepach, na przystankach, w zatłoczonych, parkowych alejkach, nie, nie takie..., ale to, które ma w sobie, jak to pięknie ujął mój przyjaciel Mati, super moc, czyli coś naprawdę fajowego, prawdziwy haj, które już po pierwszym sztachu napełnia ludzkie serca szczęściem i jednocześnie jakimś niezgłębionym smutkiem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebieska marynarka

Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...