16 lutego 2016

Smoczy język cz.9 - Zuza fr.1

                                                                          Wiki Arwena
Zuza chodziła do najdroższego liceum w mieście. W jej osiemnastoletnim życiu wszystko było najdroższe, honda, którą ojciec zawoził ją do szkoły, podmiejska willa w amerykańskim stylu, meble z drewna hebanowego, basset - ukochany pies, firmowe ciuchy, elektroniczne gadżety oraz inne drobiazgi kupowane w ekskluzywnych sklepach na całym świecie. Nic więc dziwnego, że Julia miała problem z wybraniem dla niej prezentu. Najpierw długo odkładała kieszonkowe, rezygnując z co tygodniowych przyjemności, czyli seansu w kinie i zakupu książki, potem zapamiętale wertowała katalogi w poszukiwaniu czegoś szczególnego, oryginalnego, co przypadłoby do gustu rozpieszczonej córeczce najbogatszego w okolicy biznesmena. Dla ludzi z miasteczka Zuza była niedostępną księżniczką ze złotego pałacu, dla Julii najbardziej pociągającą dziewczyną na czacie. To miało być ich pierwsze spotkanie w realu, pierwsza randka, pierwszy prezent...
Srebrnego smoka wypatrzyła u handlarza starzyzną. Stara, zaśniedziała zakładka do książki, rzucona między zardzewiałe rondle, łyżki i moździerze, wyglądała niepozornie, jednak po oczyszczeniu odzyskała dawny blask. Julia patrzyła z zachwytem na wężowate cielsko pokryte drobną łuską, wygiętą szyję zakończoną podłużnym łbem i pęk łańcuszków zwisających ze smoczego rogu. Już wkrótce zakładka, włożona między  strony tomiku z ulubionymi wierszami, trafi w ręce ukochanej. Cudowny prezent! Julia swego czasu dużo czytała o smokach. Najbardziej fascynowały ją japońskie opowieści o smoczycach przybierających postać uroczych dziewcząt. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebieska marynarka

Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...