- Powinnam odstrzelić ci łeb, sukinsynu - powiedziała. - Masz jednak szczęście.
Wyjęła z plecaka inhalator z lekiem w aerozolu i rzuciła go na ziemię obok Karola. Pewnym krokiem ruszyła w kierunku chaty. Ciążąca na ramieniu strzelba dodawała jej odwagi.
Wyjęła z plecaka inhalator z lekiem w aerozolu i rzuciła go na ziemię obok Karola. Pewnym krokiem ruszyła w kierunku chaty. Ciążąca na ramieniu strzelba dodawała jej odwagi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz