10 kwietnia 2015

Powrót na wrzosowisko (cz.91) - Przejście

                                                                         Wiki Arwena
         Wpatrując się we własne odbicie, delikatnie dotknęłam gładkiej powierzchni zwierciadła i nagle uświadomiłam sobie, że zamiast być w chacie Jóźwika, znajduję się w domu na wrzosowisku. Nie jestem w stanie powiedzieć, w jaki sposób dokonało się przejście. Stało się to niezauważalnie, w ułamku sekundy, nic nie poczułam. Sypialnia pachniała ziołami. Na niewielkiej toaletce stały buteleczki z najróżniejszymi miksturami. Teresa przyrządzała je według przepisów zgromadzonych w wielkiej księdze pożytecznych roślin. Na pożółkłych od starości stronach można było podziwiać ręcznie wykonane rysunki ziół, znajdowały się tam opisy roślin, ich występowanie i zastosowanie, szczegółowe przepisy na mikstury przeciw różnym chorobom, ale także upiększające, odmładzające, dodające energii, relaksujące. Teresa odziedziczyła księgę po matce, sama również zapełniała kolejne strony. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebieska marynarka

Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...