05 maja 2015

Świerszcz w trawie fr. 4 - Ciotka Maria

                                                                  Wiki Arwena
Ciotka Maria przyjeżdżała raz do roku. Już po przekroczeniu furtki rozglądała się po ogrodzie z ciekawością równą wścibstwu inspektora, który podczas kontroli węszy w poszukiwaniu jakiegoś uchybienia. Ciotka skrywała pod maską zachwytu i radości zwykłą ludzką zawiść, która wydawała się Alicji bardziej pożądana w tym momencie niż obłuda. Nie zamieniała podczas tej inspekcji ani jednego słowa z ciotką. Najczęściej myślała o czymś zupełnie innym, od czasu do czasu rzucała tylko ciche "yhym" albo "tak tak". Ciotka gadała bez przerwy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebieska marynarka

Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...