04 maja 2015

Świerszcz w trawie fr.3 - Maślane bułeczki

                                                                                          Wiki Arwena
Półki sklepowe niemalże uginały się pod ciężarem towaru. W dziale mięsnym cuchnęło nie do zniesienia. Przyspieszyła kroku, by minąć nieprzyjemny rewir na jednym wdechu i jak najszybciej dotrzeć do stoiska z pieczywem. Dziś była jej kolej robienia zakupów, czego nie znosiła, jednak cierpliwie od piętnastu lat wykonywała tę znienawidzoną czynność. Do koszyka powędrowały kajzerki i chleb tostowy. Zatrzymała wzrok na bułkach maślanych. Ładnie pachniały. Był to jedyny przyjemny akcent odwiedzania tego miejsca. Pieczone na mejscu bułeczki miały ciemną popękaną skórkę i wydzielały intesywny zapach spalenizny. Oprócz Alicji prawie nikt ich nie kupował. Pakowała je po dziesięć do dużych papierowych toreb. Ekspedientka przy kasie uśmiechała się do niej, gdy cztery pakunki sunęły po taśmie. Potem Alicja szła do parku i siedząc na ławce pod brzozą, częstowała bułeczkami łabędzie pływające po sadzawce.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebieska marynarka

Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...