Wierzycie w czary? Na przykład w to, że
pluszowe misie potrafią poruszać się, uśmiechać i rozmawiać jak człowiek?
Oczywiście to wielka tajemnica misiów, dlatego musicie obiecać, że nie powiecie
o tym nikomu, przynajmniej nikomu z dorosłych. Oni zapomnieli, że kiedyś byli
dziećmi, na szczęście nie wszyscy - niektórzy wciąż noszą w sercu iskierkę
wiary w niemożliwe i to właśnie im postanowiłam zadedykować tę książeczkę. Do
jej napisania skłoniła mnie znajoma, która przyjaźni się z misiem. Tak, z
misiem, daję słowo, z mięciutkim, pluszowym misiem o wesołych, rozmarzonych
oczkach, czarnych i błyszczących jak węgielki! To najpiękniejsza przyjaźń pod
słońcem, taka, na którą czeka się przez całe życie - przyjaźń między misiem i
dorosłym.
08 czerwca 2020
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Niebieska marynarka
Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...

-
Wracała. Adam miał po nią wyjechać na dworzec. Zupełnie jak za studenckich czasów, pomyślała, tylko tym razem nie będzie margerytek ani nam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz