29 września 2015

Demon fr.2 (Świerszcz w trawie)

Wiki Arwena
Dziadek Weroniki mieszkał z dala od miasteczka. Prawie pusty autobus wspinał się powoli na szczyt wzgórza wśród metalicznego rzężenia silnika. Alicja miała wrażenie, że pojazd zatrzyma się nagle w połowie drogi, a kierowca, przerażony kłębami dymu wydobywającego się spod maski gruchota, obwieści koniec podróży. Auto sunęło jednak uparcie dalej. 

2 komentarze:

  1. Wiki, zwolnij, bo mam ogromne zaległości i nie nadążam nadrabiać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. An, zwalniam... ale nie dlatego, że powoli zapadam w sen zimowy, po prostu nadmiar obowiązków mnie przytłacza, szczególnie biurokracja. Dobrze, że jesteś, An:)

      Usuń

Niebieska marynarka

Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...