02 października 2015

Demon fr.5 (Świerszcz w trawie)

                                                                          Wiki Arwena
- To ostatni przystanek! Wysiada pani? - usłyszała zachrypnięty głos kierowcy. - Dalej nie jadę! Tutaj nakręcam i z powrotem do miasta. 
- Gdzie mieszka pan Kowal? - zapytała już w drzwiach.
- Ten stary dziwak? A tam... po prawej! Musi pani pójść przez te krzaki!  - wskazał palcem gąszcz jeżyn rosnących za przystankiem. - Ta jego wnuczka zawsze chodzi tamtędy...
- A pamięta pan, kiedy ostatnio... - zawahała się przez chwilę. - Czy wczoraj też wysiadła tutaj?
- No pewnie! Ale było już późno... Musiała potem wrócić z kimś do miasteczka, bo przy ostatnim kursie nie wsiadała - odpowiedział uprzejmie i spojrzał nerwowo na zegarek. 
- Nie wsiadała... - powtórzyła za mężczyzną, powoli schodząc po stopniach. - Musiała z kimś wrócić...
A co jeśli tutaj została? Nie, to niemożliwe, przecież Kowal zaprzeczył, pomyślała. Patrzyła przez chwilę za odjeżdżającym autobusem. Warkot silnika wkrótce umilkł. Została sama. Zupełnie jak przed laty. Stoi sama na polanie, patrząc, jak ojciec niknie wśród olbrzymich drzew zwabiony widokiem grzybów. 
- Tatusiu! - woła za oddalającym się mężczyzną. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebieska marynarka

Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...