30 października 2015

Smutek fr.3 (Bajki o zwierzakach)

Wiki Arwena
Potrafią słuchać. Są dobrymi krytykami. Gdy się uśmiechają, wiem, że to rodzaj pochwały. Przyłączam się do nich, chwytam rękami za brzuszek i śmiejemy się razem, a wtedy wszystko wokół staje się barwniejsze. Uśmiech to jeden z najzdolniejszych artystów. Nikt tak pięknie nie umie kolorować świata jak on. Mieszka w każdym z nas, czasami ukryty głęboko w sercu śpi. Niełatwo go wówczas obudzić. Niekiedy trzeba użyć podstępu. Tak właśnie było z uśmiechem psa, o którym  chcę wam dzisiaj opowiedzieć. Jak wiecie, psy to niezwykle radosne stworzenia. Nie bez przyczyny uważa się je za najlepszych czworonogich przyjaciół człowieka. Potrafią uśmiechać się całym pyskiem, łypią przy tym figlarnie oczkami i merdają zabawnie ogonem. Bohater mojej opowieści był kiedyś właśnie takim radosnym zwierzakiem, ale pewnego dnia stracił wszystko, swojego pana, ulubiony kojec, wygodną budę, codzienny posiłek, nawet uśmiech, który postanowił zaszyć się głęboko w psim sercu. Oczy czworonoga natychmiast stały się smutne. Smutek, pomyślałam, patrząc na niego po raz pierwszy. Leżał przy szosie, w niewielkiej jamie wyścielonej jakimś starym gałganem. Gdy drogą przejeżdżał samochód, wyskakiwał na pobocze, głośno szczekając.

2 komentarze:

  1. Wiesz, bardzo kocham moje koty i myślę, że one darzą mnie również dużym uczuciem. Takim bez krytyki, zazdrości, czegoś za coś... Jesteśmy i to wystarcza :)

    OdpowiedzUsuń

Niebieska marynarka

Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...