- Oj, to jeszcze nic pewnego! - wykręcał się lekko zdenerwowany. - Chciałem po prostu, abyśmy w weekend obejrzeli pewne miejsce. Nikuś, jest pewien dom, właściwie to taki, o jakim marzymy... z dala od cywilizacji, w lesie, dosyć stary, z bogatą historią, cichą malowniczą okolicą i co najważniejsze, niedrogi.
- Jedźmy tam! - zawołała, upuszczając na posadzkę zamrożonego kurczaka. - Jedźmy natychmiast! Jeszcze dziś chcę obejrzeć to miejsce!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz