23 grudnia 2015

Zakazana miłość fr.2 (Świerszcz w trawie)

                                                                             Wiki Arwena

Kolejne spotkanie w drzwiach miejskiego domu kultury zaskoczyło obydwoje. Było jak w harlequinach, które Stefa namiętnie w owym czasie czytywała. Mroźne styczniowe popołudnie, pora obiadowa, niewielki ruch na ulicy i jakaś smętna melodia dochodząca skądś z góry. Ona zdyszana, w rozpiętym płaszczu, z miską pełną kotletów schabowych, lekko rozczochrana, on w czapce uszatce, z grubym skoroszytem pod pachą.
- To Szopen - powiedział, gdy mijali się w drzwiach.
- Gdzie? - zapytała zdezorientowana.
- To taki kompozytor - odpowiedział, przyglądając się schabowemu wystającemu spod foli aluminiowej.
Zaprosił ją na kawę, rozmawiali, a potem jakoś nie mogła przestać o nim myśleć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebieska marynarka

Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...