22 grudnia 2015

Zakazana miłość fr.1 (Świerszcz w trawie)

                                                                             Wiki Arwena
On jeden traktował ją jak damę. Przejawiało się to w drobnych, wydawałoby się mało znaczących, gestach. Dla niej miały ogromną wartość. Niski, chudy blondyn o szarych, wesołych oczach oferujący pomoc przy dźwiganiu torby pełnej warzyw budził przy pierwszym spotkaniu obawy. Skulona, z mocno bijącym sercem, przeszła obok, nie wypowiadając ani jednego słowa. Tyle nasłuchała się o bezwzględnych oszustach mamiących naiwne kobiety pozorną uprzejmością, że zetknąwszy się ze zwykłą ludzką życzliwością, przestraszona uciekła. Przy drugim spotkaniu ustąpił jej miejsca w zatłoczonym autobusie. Bąknęła ciche "dziękuję", usiadła i od razu odwróciła wzrok  w stronę okna. Jest przystojny, pomyślała, starając się skoncentrować na obrazach przemykających za szybą, co w tych okolicznościach było nadzwyczaj trudne. Czuła, że rumieni się niczym pensjonarka. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebieska marynarka

Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...