24 grudnia 2015

Zakazana miłość fr.3 (Świerszcz w trawie)

                                                                               Wiki Arwena

Zadzwoniła pierwsza, Krzysztof przyszedł jeszcze tego samego dnia, ale nie sam. Na progu stała kilkuletnia dziewczynka z zaciekawieniem patrząca na Stefę. Miała oczy ojca, wesołe i ufne. 
- To Grażynka, mój skarb - rzekł z czułością. - Zawsze mi towarzyszy, gdy udzielam lekcji. Grałaś już kiedyś?
Nie grała, prawdę mówiąc nie odróżniała pianina od fortepianu, a jej edukacja muzyczna zakończyła się na nieudolnym odtworzeniu gamy C-dur na flecie prostym, nie zamierzała jednak z tym się obnosić. Franciszek sprowadził fortepian przed rokiem. Instrument, ozdobiony rzeźbionymi elementami, wyposażony w piękny ażurowy podnutnik, został ustawiony w salonie z kominkiem i stanowił swoistą wizytówkę domu. Dyrektor, szczycąc się nowym nabytkiem, mówił o nim prawie tak czule jak o labradorze. Do zadań Stefy należało utrzymanie fortepianu w czystości. Codzienne ścieranie kurzu stało się niemalże rytuałem. Franciszek wpadał w gniew, jeśli powierzchnia nie była dostatecznie wypolerowana.
- Model Ludwik XVI - powiedział z zachwytem Krzysztof, dotykając klawiatury.
Grał z pasją, świat zewnętrzny przestawał wtedy istnieć, cichły wszelkie troski, liczyła się tylko muzyka.

2 komentarze:

Niebieska marynarka

Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...