20 grudnia 2015

Domek w lesie fr.10

                                                                          Wiki Arwena
- Dobrze się czujesz? - zapytał Karol, wychylając głowę przez okno. - Dziwnie się zachowujesz...
- Dziwnie? Zważywszy na okoliczności trzymam się świetnie, wspaniale, bombastycznie! - skandowała, próbując powstrzymać śmiech. - Ja dopiero teraz zaczynam rozumieć ostatnie słowa babki: "Nikuś, zaufaj wilczkowi, a on cię nie opuści". Wtedy wydawały mi się głupie, niedorzeczne, naiwne, jak z pieprzonej bajki o gadających kamykach, a teraz... Karol, ja tej figurki nie przyniosłam do samochodu.
- Ja też nie - szepnął prawie, a potem dodał głośniej - ale na pewno da się to jakoś wytłumaczyć. Któreś z nas zrobiło to automatycznie, bez udziału świadomości, to się zdarza, szczególnie ludziom czymś mocno zaaferowanym... A my właśnie tacy jesteśmy! Mocno zaaferowani...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebieska marynarka

Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...