11 stycznia 2019

Ekspres do kawy - Przyjacielu fr.16


Drogi przyjacielu, myślę, że nie spotkaliśmy się przypadkiem - musiało to być ukartowane od początku, nie inaczej, od początku, czyli od chwili naszych narodzin. Pewnego dnia, może właśnie takiego jak ten dzisiejszy, Bóg, słysząc nasz pierwszy krzyk, uśmiechnął się łagodnie i ciepło, tak jak robi to każdy kochający ojciec, a potem lekko skinąwszy głową, posłał cały zastęp aniołów, aby nas wiodły na to spotkanie.
Jak myślisz, kochany?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebieska marynarka

Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...