Drogi przyjacielu, dziś
potrzebuję cię bardziej niż zwykle.
Ostatnio moje ciało
zachowuje się dziwnie, niezrozumiale. Może to kwestia wieku? Wreszcie dojrzało
do tego, żeby być asertywne - z odwagą mówi "nie". Wierz mi, korzysta
z tego przywileju w nadmiarze, kiedy tylko chce, o każdej porze dnia, a
szczególnie rano, właśnie wtedy, gdy powinno być posłuszne w stu procentach.
Dziś na przykład nie
chciało wstać z łóżka. Otulone szczelnie kołdrą gapiło się w sufit, jakby ktoś
zapisał tam coś ważnego, kto wie, może najważniejszego, jakąś wielką tajemnicę,
na odczytanie której warto poświęcić życie.
Na zewnątrz wszystko
rozkwita, pulsuje gamą barw, zapachów i dźwięków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz