17 sierpnia 2015

Droga fr.5 (Świerszcz w trawie)

                                                                           Wiki Arwena
Korytarz pusty, kolejny przedział także, a przecież Alicja była pewna, że do wagonu wraz z nią wsiedli inni ludzie. Pamięta starsze małżeństwo z czarnym labradorem, dwoje nastolatków i kobietę z dzieckiem. Może wysiedli po drodze, pomyślała, uświadamiając sobie jednocześnie, że pociąg nie zatrzymywał się dotąd na żadnej stacji. Szukała jakiegoś racjonalnego wytłumaczenia, a nie znajdując go, wpadała w coraz większą panikę. A więc znikąd ratunku? Bliskość ludzi dodawała pewności siebie... Pozostawiona sama sobie poczuła obezwładniającą bezradność. Zatrzymała się i trwożliwie obejrzała za siebie. Pustka, oprócz rytmicznego turkotu pociągu nie słyszała żadnego innego dźwięku. Po upiornym konduktorze ani śladu, po innych pasażerach także. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebieska marynarka

Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...