11 sierpnia 2015

W piwnicy fr.11 (Świerszcz w trawie)

Wiki Arwena
- Umiem zaskakiwać, cooo? Hi hi hi... - powiedział staruch i znienacka uderzył Weronikę w twarz. - Węszyłaś tu i zabrałaś coś mojego, to cenne dzieło sztuki. Zanim umrzesz, powiesz, gdzie schowałaś obraz! Wtedy w nagrodę trafisz na dół... Nie masz ochoty? Przecież tak jak ja lubisz dziewczynki, będziesz mogła w nich przebierać, brunetki, blondynki, szatynki, jak w piosence, hi hi hi!  
Weronika poczuła bolesny skurcz żołądka. Jeśli nie znajdzie sposobu, by się stąd wydostać, obłąkany staruch zakatuje ją. Pomyślała o innych kobietach, które podobnie jak ona pragnęły żyć. Ogarnięte przerażeniem szamotały się z własną bezsilnością dopóki ten świr nie zakończył ich męki, potem zaczynały żyć już inaczej, jako nieme bohaterki obrazów wykolejonego malarza. A on mówił dalej:
- No a teraz muszę dokończyć robotę. Aaaa, mówiłem ci, że dzwoniła twoja mamusia? Martwi się o ciebie, hi hi hi. Zabawne, umiera z niepokoju!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebieska marynarka

Ciało siedziało tam nadal. Wciśnięte między dwie tłustawe matrony ociekające głupawym zachwytem, mdłym oddaniem pustej idei, wyglądało j...