- Ogłaszam konkurs na wykonanie najpiękniejszego bałwanka z plasteliny - powiedziała lalka Zuzia, otwierając duże pudełko z kolorową, mięciutką masą. Pomysł bardzo się spodobał zabawkom, a plastelina Bielinka aż zarumieniła się z radości, że to właśnie z niej powstaną konkursowe bałwanki. Ta Zuzia zawsze wymyśli coś ciekawego, pomyślał Kudłaty, wyskakując z koszyczka gotowy do stworzenia z plasteliny bałwankowego dzieła sztuki.
- Spokojnie, misiu, najpierw losowanie numerka stanowiska, przy którym będziesz pracował! - wytłumaczyła lalka.
- A co będzie nagrodą dla zwycięzcy? - zapytał pajacyk Teofil, który lubił wszystko dokładnie wiedzieć i zawsze zadawał mnóstwo pytań, nigdy nie rezygnując z czekania na odpowiedź.
Pewnie słoiczek miodu, przemknęło przez myśl misiowi, kiedy rozgrzewał łapki, aby nie zmęczyły się w czasie zawodów.
- Nagrodą będzie niezwykły portret - odparła lalka Zuzia i zaczęła rozkładać na stole podkładki z tektury do wyrabiania plasteliny.
- Portret? - wnikał pajacyk, jakby nie dowierzając temu, co przed chwilą usłyszał.
- Taaak, portret - odpowiedziała swoim śpiewnym głosem Zuzia.
- A można wiedzieć, czyj to portret? - dopytywał Teofil.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz